Some Bari To Love… śpiewał niegdyś niezapomniany Freddie Mercury 😉 czy jakoś tak. Do tego hasła wrócimy w dalszej części wpisu 🙂
Najlepsze miesiące do odwiedzenia tego miasta to wrzesień, październik, kwiecień i maj. Pogoda jest już taka, że człowiek się nie rozpływa, a i turystów jest zdecydowanie mniej, więc masz większe szanse na zrobienie selfie bez mistrzów drugiego planu 😏 Co więcej, z Polski są tanie loty, więc jak usłyszysz na ulicy „Janusz, gdzie Ty idziesz?” – nie zdziw się 🙂 Prawdopodobnie lecieliście tym samym samolotem.
Co tu można robić? Wszystko i nic 🙂 Możesz snuć się bez celu po uroczych uliczkach starego Bari, no i jeść 😋
Kuchnia Apulii to kulinarna poezja, którą najlepiej pochłaniać bez umiaru. A lody? Są po prostu najlepsze na świecie 🙂
Jest też parę zabytków, ale w tym wpisie skupimy się na kuchni, bo kuchnia to w Bari sztuka sama w sobie 😉
Bari
Bari jest stolicą regionu Apulia, a historia sięga oczywiście czasów starożytnych. Miasto było ważnym portem strategicznym, który swój szczyt rozwoju miał między VI a X wiekiem, bla bla bla 😂 Nie będziemy przynudzać, bo to wszystko możecie przeczytać choćby na Wikipedii 🙂
Obecnie dzieli się na dwie części… stare i nowe Bari. Stare to oczywiście ta urocza część, gdzie znajdują się zabytki i większość dobrych restauracji. A nowa? No cóż, trochę brzydka, trochę slamsowata, jakby architekci pracowali pro bono 🙂
W tej części znajduje się główny dworzec od którego na wprost, dojdziecie promenadą do starego Bari. Pełna jest oczywiście markowych sklepów typu Prada czy Louis Vuitton. Ale Champs-Élysées (po polsku: Szanze Lize 😉) w Paryżu to to nie jest. Trasa ma około 1 km. Po drodze miniecie też Ogrody Piazza Umberto I ze straganami z mydłem i powidłem.
Gdzie spać?
Zdecydowanie w starej części. Tylko nocując w sercu Bari poczujecie prawdziwy klimat tego miasta. Wieczorny gwar uliczek, zapach prania i aromaty unoszące się z restauracji. To jest to, czego warto doświadczyć 🙂
Na nocleg wybraliśmy apartament Lena’s Suites Bari Vecchia, znajdujący się na 2 piętrze klasycznej kamienicy.
Bardzo dobra lokalizacja, nowocześnie i czysto, ale w klimacie. Znajdziecie go również na Booking.com
Co zobaczyć?
Przede wszystkim uliczki. To jest samo sedno Bari. Wąskie, ciasne, pełne kwiatów i pachnącego prania. Mnóstwo restauracji, małych knajpek, lodziarni i piekarni. Klimat jest wspaniały. Można chodzić bez celu godzinami i trafiać na kolejne nowe zaułki. Relaks w czystej postaci 🙂
Pewne zabytki w Bari zobaczyć wypada 🙂 A oto kilka z nich:
Katedra San Sabino w Bari
W samym centrum starego miasta znajduje się Katedra. Warto odwiedzić tą romańską budowlę z długą historią. Wybudowana w XII w na ruinach starszego, bizantyjskiego kościoła, kryje w podziemiach relikwie Św. Sabinusa, które są udostępnione dla zwiedzających. Imponująca jest też dzwonnica widoczna z wielu punktów Bari.
Wstęp dość drogi, 15€ od osoby.
Bazylika św. Mikołaja w Bari
Bazylika, będąca symbolem miasta, jest jednym z najcenniejszych zabytków romańskiej architektury we Włoszech, a zarazem miejscem szczególnie ważnym dla polskich wiernych. Za głównym ołtarzem spoczywa bowiem Królowa Bona. W niszach po obu stronach ołtarza znajdują się figury Św. Mikołaja (patrona Bari) oraz Św. Stanisława (patrona Polski). W podziemiach, podobnie jak w Katedrze San Sabino, dostępna jest dla zwiedzających kaplica z relikwiami.
Castello Svevo di Bari
Szwabski zamek z XII wieku, którego ostatnim właścicielem była oczywiście Królowa Bona. Po jej śmierci został przejęty przez Króla Neapolu, który zmienił go w więzienie i koszary. Bardzo ciekawy obiekt z kilkoma, zaskakująco dobrymi, instalacjami multimedialnymi. Polecamy szczególnie salę biesiadną, gdzie naprawdę poczuć można ducha dawnych czasów 😉
Wstęp 10€ od osoby.
Poza tym warto zobaczyć Teatro Margherita, budynek będący obecnie centrum wystawienniczym. Ruiny kościoła Santa Maria del Buon Consiglio, czy plac Piazza Mercantile. Warto też przejść się promenadą Via Venezia i jak wspomnieliśmy wcześniej, zanurzyć się w uliczki starego Bari 🙂
Bari – co i gdzie zjeść?
Zwiedzanie zwiedzaniem, ale przejdźmy do najważniejszego punktu programu – co i gdzie zjeść! Bari to nie tylko historia i piękne uliczki, ale też kuchnia, która potrafi zawrócić w głowie. Oto lista dań które trzeba spróbować:
Co zjeść?
Makaron Orecchiette – duma Apulii i wizytówka Bari. Kształtem przypomina małe uszka, a jego chropowata powierzchnia dobrze łączy się z sosami. Flagowe danie to Orecchiette alle cime di rapa, czyli z rzepą brokułową i oliwą z oliwek.
Na ulicy La Via delle Orecchiette możecie zobaczyć jak Panie wyrabiają taki makaron, oraz zakupić go w wielu wersjach. Jest to też jedna z atrakcji Bari 🍝
Pesce del giorno – czyli po prostu „ryba dnia”. W zależności co danego dnia akurat złowią rybacy, taka jest serwowana. Ryby są świeże i pachnące. Próżno szukać takich w Polsce 🤷♂️ Trochę żal 😕
My trafiliśmy na przepyszną Oratę pieczoną w soli 😋
Insalata di polpo – sałatka z ośmiornicy. Bardzo popularne danie i trzeba przyznać, że potrafią je przyrządzać. Rewelacja 👍 Możecie też zamówić ośmiornicę w wersji pieczonej oraz z grilla. Nie jedliśmy, ale przy sąsiednim stoliku wyglądało apetycznie 😉
Salsiccia pugliese – tradycyjna apulijska kiełbasa wieprzowa. Odmian jest sporo, ale wszystkie bazują na wyselekcjonowanym mięsie, czerwonej papryce i przyprawach. Bardzo dobra i warto spróbować 👍
Bombette – wieprzowe, małe roladki, nadziewane serem, solą i pieprzem. Jak w przypadku kiełbasek, jest wiele odmian „bombek” 😉 W restauracji Matiti zjedliśmy danie 2w1, Salsiccia z Bombette. Bardzo dobre i bardzo sycące 😋
Owoce morza – miasto z portem, więc oczywiście wszystko jest świeże. Zjecie je w każdej restauracji, ale jest jedno miejsce typu street food, które warto odwiedzić. Znajduje się przy samej katedrze w Bari i nazywa się Don Fish – Friggitoria di mare. Szczególnie polecamy mix krewetek i kalmarów 👍
Foccacia Barese – czyli typowo lokalna odmiana pieczywa z podstawy pizzy, ze słodkimi pomidorami, oliwkami, oregano i sporą ilością oliwy. Chrupiący spód i brzegi, wewnątrz puszysta i dość tłusta. Dla nas HIT!
Jest oczywiście kilka odmian, między innymi z salsicią czy ziemniakami i rozmarynem 🙂 Warto popróbować różnych wersji.
Panzerotti – czyli pierogi z ciasta, nadziewane mozzarellą, sosem pomidorowym i oregano. Smażone na głębokim tłuszczu nie należą do dań dietetycznych 😏 Ale w Apulii nie liczy się kalorii, to nie ma sensu 😉
Sgagliozze – czyli coś jak frytki, ale z polenty 😏 Polenta, włoski wynalazek z czasów starożytnych, który obecnie króluje w Rumunii. Zrobiona przeważnie z kaszy kukurydzianej, w smaku jest podobna zupełnie do niczego 😂 Dla nas nijakie i mdłe. Spróbować należy, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Maria delle Sgagliozze to miejsce najbardziej znane z tego przysmaku.
Lody – to jest w Bari mistrzostwo świata i wcale nie przesadzamy 🍦🙂 Tak dobrych nie jedliśmy nigdy. Naszym zdaniem najlepsze zjecie w Antica gelateria Gentile. To co tam sprzedają jest wręcz nieprzyzwoite 🙂 Ilość odmian jest powalająca i każdą warto spróbować. Pistacjowe rządzą 😉
Jeśli jesteśmy już przy deserach to warto jeszcze spróbować:
Rustico leccese – wypiek z ciasta francuskiego z mozzarellą i sosem pomidorowym
Pasticciotto – najpopularniejsze ciastko z kremem w Apulii.
Gdzie zjeść?
Poniżej miejsca które polecił nam miejscowy i nie pomylił się w żadnym wypadku. Absolutny, kulinarny TOP of the TOP.
Matiti ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Zaczynamy od restauracji Matiti przy placu Piazza del Ferrarese. Byliśmy w niej dwukrotnie i za każdym razem była to poezja smaku. Polecamy owoce morza, które ogólnie rządzą w Bari. Szczególnie sałatkę z ośmiornicy oraz rybę dnia. Salsicia z Bombette również zasługuje na konsumpcję 😉 Ceny bardzo przystępne jak na taką jakość i miejsce.
Kolacja dla 2 osób, 3 dania, aperol i whisky z colą – 63€.
Dajemy zdecydowanie nasze 5 gwiazdek i polecamy 👍
Lokalizacja – Matiti Pasta Bistrot
Co zjeść? – Menu
Saporé – Cucineria Pugliese ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Restauracja przy głównej promenadzie oddzielającej stare Bari od nowego. Genialna kuchnia i przesympatyczny menadżer, który jest też kelnerem. Chce się tu wracać 🙂
Na szczególną uwagę w tym miejscu zasługują Panzerotti i Parmigiana in Terrina oraz Tiramisu 😋
Parmigiana to wegetariańska lasagna. Zamiast makaronu jest bakłażan, przekładany parmezanem oraz polany dużą ilością sosu pomidorowego. Wszystko jest zapieczone i zabójczo pyszne 😏
Ceny podobne jak w Matiti. Dajemy 5 gwiazdek 👍
Lokalizacja – Saporé – Cucineria Pugliese
La Locanda dell’Elfo ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Kameralna restauracja w bocznej uliczce. Lepiej zrobić wcześniej rezerwację na wieczór, bo w okolicach kolacji schodzi się tam dużo miejscowych i nie ma miejsc. Jeśli jedzą tam lokalsi to znaczy, że dobrze karmią. I faktycznie tak jest 🙂
Zjecie tu pyszne Orecchiette alle cime di rapa, Ravioli z mięsem i grzybami oraz Patate riso e cozze. To ostatnie to podobno lokalne danie Bari. Nie czytaliśmy o nim w żadnych przewodnikach więc czujemy się jego odkrywcami 😂
Jest to smażony ryż i ziemniaki z małżami. Polecamy 👍
Lokalizacja – La Locanda dell’Elfo
Piekarnia Santa Rita ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Naszym zdaniem najlepsza Foccacia Barese w Bari 🏆 I nie tylko my tak sądzimy. Są do niej takie kolejki, że przed wejściem miły Pan wydaje numerki 😂 Trochę jak w ZUSie, czekasz na swój numer i dopiero wchodzisz 😂 Panzerotti też mają tu przepyszne, więc warto odstać swoje.
Lokalizacja – Piekarnia Santa Rita
Piekarnia Atena ⭐️⭐️⭐️
Niedaleko dworca kolejowego jest piekarnia, która oferuje coś, czego inne nie mają 🙂 Mianowicie… foccacię z ziemniakami i rozmarynem oraz foccacię z ziemniakami i salsicią. Ta druga wersja jest naprawdę ciekawa. Jakość ciasta nie jest aż tak wybitna jak w Santa Rita, dlatego dajemy tylko 3 gwiazdki. Warto spróbować tych nietypowych odmian 👍
Bonus
Jak dojechać z lotniska do miasta?
Najprościej pociągiem 🙂 Na lewo od wyjścia z terminalu idźcie za znakami z narysowanym pociągiem. Po zjechaniu na dół będą dwa kolory automatów, żółte i czerwone. Kupujecie bilet w żółtym! Czerwony jest beee 😉 Na ekranie wybieracie stację Bari C.le (główny dworzec kolejowy w Bari), ilość biletów, zatwierdzacie i płacicie. Proste 😏 Wysiadacie na końcowym i jesteście w Bari 🙂
PRO TIP 🙂
Pamiętajcie żeby zachować bilet, bo będzie potrzebny przy wyjściu 😉
Nietypowe pamiątki
Błąkając się po uroczych uliczkach Bari, natknęliśmy się na prawdziwą perełkę – artystę o imieniu Francesco Cisky Gabriele. Gość jest tak pozytywnie zakręcony, że aż zaraża wszystkich dookoła 🙂 Możecie u niego kupić pamiątki, które nie tylko wyglądają fajnie, ale mają swoją historię. Hasło „Some Bari To Love” to sprytny miks hitu Queen 👑 i rodzinnych wątków, które twórca chętnie Wam zdradzi 🙂
Francesco ma swoją małą galerię w samym sercu Starego Bari, przy placu Mercantile. Znajdziecie tam t-shirty, torby na zakupy i inne cudeńka z tym kultowym hasłem. Polecamy zajrzeć do Some BARI to love i poznać tego sympatycznego człowieka 🙂
Lokalizacja – Some Bari To Love
Koszty
Koszty na 2 osoby
Loty Wizzair z bagażem podręcznym z Warszawy | 480 zł |
Apartament w centrum Bari (premium) | 1850 zł |
Wydatki w restauracjach | 1100 zł |
Bilety wstępu | 280 zł |
SUMA | 3710 zł |