Odwiedzenie Petry było moim marzeniem, odkąd mając 14 lat obejrzałem film „Indiana Jones i Ostatnia Krucjata”. Oczywiście wtedy nie wiedziałem jeszcze, gdzie to jest, ale wiedziałem, że chcę podróżować po świecie i odkrywać zaginione skarby. Mając obecnie dobrze ponad 40 lat zastanawiam się… co poszło nie tak? 🙂 Nie zostałem, co prawda, znanym archeologiem jak Indy, ale po 33 latach udało się dotrzeć do Jordanii. Nawiasem, Mojżesz szedł tam 40 lat a z Egiptu miał dużo bliżej. Uważam, że mój wynik nie jest zatem taki ostatni 🙂 Czy byliśmy wszędzie, gdzie warto? Na pewno nie, ale poniżej przedstawiamy Wam plan na 7 dni z którym zobaczycie najważniejsze miejsca tego kraju.
Mapa z zaznaczonymi miejscami znajdującymi się w tym wpisie
Na lotnisku w Ammanie wylądowaliśmy około południa. Po przejściu 15 tysięcy bramek i kontroli, odebraliśmy samochód z wypożyczalni i ruszyliśmy w drogę.
JORDAN PASS i Wiza
Przyjeżdżając do Jordanii musicie wykupić wizę. Wyjątkiem jest przylot do Akaby gdzie wiza zostanie wbita za darmo. Jeżeli planujecie zwiedzić Amman, Al-Karak, Petrę, Wadi Rum oraz wiele innych atrakcji to i tak opłaci Wam się wykupić JORDAN PASS. W cenie dostajecie wizę oraz darmowe wejścia do większości zabytków. Strona jest również w języku polskim https://www.jordanpass.jo/
Góra Nebo
Góra, z której według przekazów, Mojżesz zobaczył Ziemię Obiecaną. Obecnie ważne miejsce dla wyznawców religii żydowskiej, chrześcijańskiej oraz islamu. Niewątpliwie klimatyczne miejsce z Sanktuarium Pamięci Mojżesza, muzeum oraz panoramicznym widokiem.
Uwaga! Wstęp na Górę Nebo nie zawiera się w JORDAN PASS
Koszt wejścia, 2 JOD od osoby.
Madaba
Niepozorne miasto z XIX wiecznym, greckokatolickim kościołem, kryjącym wiele wczesnochrześcijańskich artefaktów. Najsłynniejszym jest oczywiście mozaika zwana „Mapą z Madaby”. Powstała w 560 r.n.e. i przedstawiała cały region od Egiptu do Palestyny. Oryginalnie miała podobno 6 m szerokości na 15 do 25 m długości. Do dziś zachował się jej niewielki fragment.
Mapa z Madaby
Na nocleg wybraliśmy Grand Hotel Madaba. Obiekt z poprzedniej epoki, ale bardzo przyzwoity, z parkingiem i przede wszystkim blisko centrum.
Starożytny szlak handlowy prowadzący z północy na południe. Po drodze wiele punktów widokowych oraz miejsc, które warto zobaczyć. Jest to według nas jedna z ciekawszych atrakcji Jordanii. Podróż z Ammanu do Akaby drogą 35 dostarcza wrażeń wizualnych a przejazd przez typowe, małe miasteczka uświadamia, że przepisy ruchu drogowego są całkowicie bez sensu 🙂
Jadąc Drogą Królewską warto zjeść lunch w Restauracji Wadi Mujib. Zlokalizowana na skarpie, oferuje wspaniały widok na Tamę Mujib i okolicę.
Zamek położony na wysokim wzgórzu nad miastem Al-Karak, jest imponującą budowlą, składającą się z wielu budynków, wież i murów obronnych. Zbudowany w 1142 roku przez Krzyżowców, służył jako ważny punkt obrony dla chrześcijan przeciwko muzułmańskim armiom. Wewnątrz zamku znajdują się liczne komnaty, sale i podziemne labirynty. Warto do niego zajrzeć przemierzając Drogę Królewską 35.
Wadi Musa
Wadi Musa to mało urokliwe miasto. Jest popularnym celem turystycznym ze względu na bliskość Petry. W mieście znajduje się wiele hoteli, restauracji i sklepów oferujących rękodzieło i pamiątki.
Po całym dniu jazdy dotarliśmy do Wadi Musa. Na nocleg wybraliśmy La Maison Hotel Petra, przyzwoity hotel z parkingiem, 6 minut piechotą do wejścia na teren Petry. Jedzenie bez szału ale nie ma tragedii.
Petra, czyli miejsce, gdzie Indy znalazł Świętego Grala przechodząc próby wiary. Zwiedzanie najlepiej zacząć dość rano, najpóźniej koło 8. Na szlaku o tej porze jest jeszcze mało ludzi i można delektować się niesamowitą atmosferą tego miejsca. Miasto, które zostało właściwie wykute w piaskowcu w III w.p.n.e. przez Nabatejczyków przyprawia zwiedzających o wielkie WOOOW!!! Więcej przeczytacie w poniższym wpisie.
Jak zwiedzać Petrę? Przeczytaj praktyczne wskazówki
Jordania – Petra
Petra, to miejsce w Jordanii, które jest absolutnym „must see”. Wspaniałe budowle, niesamowity klimat i oczywiście miejsce znalezienia Świętego Grala w filmie 'Indiana Jones i Ostania Krucjata”
Nie oszukujmy się, zrobienie Petry w jeden dzień to nie jest łatwy spacerek dla człowieka siedzącego całymi dniami przed komputerem. Jeśli Twoja kondycja jest na poziomie dzisiejszej młodzieży to lepiej podzielić sobie zwiedzanie na 2 dni. Do przejścia są 3 główne szlaki a samo dojście do Klasztoru Ad-Dajr to 2,5 km wspinaczki po kamiennych schodach o przewyższeniu 192 m (około 64 pięter lub mniej więcej Pałac Kultury i Nauki bez iglicy).
Nocne zwiedzanie Petry
Nocne zwiedzanie jest atrakcją dodatkowo płatną (17 JOD) i nie zawiera się w JORDAN PASS. Rozpoczyna się o 20.30 i trwa 2 godziny. Odbywa się w poniedziałki, środy i czwartki.
Jordania w 7 dni – Dzień 4 – 138 km
Morze Czerwone i South Beach
Zwiedzanie Petry jest dość wyczerpujące więc następnego dnia proponujemy zrobić sobie dzień relaksu i wybrać się nad Morze Czerwone w rejon South Beach. Znajdziecie tutaj zarówno darmowe plaże jak i płatne ośrodki z całą infrastrukturą i animacjami dla dzieci i dorosłych. My wybraliśmy Berenice Beach Club. Wejście jest płatne, ale w zamian dostajecie ręczniki oraz dostęp do plaży i basenu. Bar przy plaży oferuje pyszne ryby. Ludzi było bardzo mało więc naprawdę spędziliśmy leniwy dzień regenerując siły.
Akaba
Akaba jest ważnym ośrodkiem przemysłowym w Jordanii, a także jedynym, naturalnym portem morskim. Przy wjazdach do miasta są posterunki straży granicznej. Wynika to z faktu, że Akaba jest strefą wolnocłową. Czasami Was zatrzymają i zapytają skąd jesteście a często nie. Samo miasto nie jest zbyt urodziwe, ale znajdziecie tu parę ciekawych zabytków jak Twierdza Saladin czy Meczet Sharif Hussein. Jest to również idealny region do uprawiania sportów wodnych, takich jak nurkowanie czy snorkeling. Plaża miejska jest brudna i odwiedzana raczej przez biedniejszą społeczność. Co ciekawe, mimo że jest to główny węzeł komunikacyjno-handlowy Jordanii, Akaba jest bardzo ortodoksyjna. W porównaniu z północą kraju większość kobiet chodzi w burkach. Ula, będąc blondynką, była pokazywana przez dzieci rodzicom palcami jako wydarzenie dnia. Na samej plaży też wzbudzaliśmy zainteresowanie miejscowych. Czuliśmy się trochę jak kosmici. Dlatego większość turystów na plażowanie wybiera South Beach na południe od miasta.
Plaża miejska
Jordania w 7 dni – Dzień 5 – 63 km
Wadi Rum
Wadi Rum to druga po Petrze, najbardziej znana atrakcja Jordanii. Miejsce niezwykle malownicze, znane z pięknych formacji skalnych i pustynnych krajobrazów. Wpisane na listę obszarów chronionych UNESCO. Znane również ze swojej historii i kultury, zamieszkiwane przez plemiona beduińskie od wieków. W tym nieziemskim krajobrazie kręcono wiele filmów… Marsjanina, dwie części Gwiezdnych Wojen, Prometeusza czy najnowszą adaptację Diuny. Najpopularniejszą aktywnością jest tutaj całodniowy objazd samochodem terenowym oraz tradycyjna, beduińska kolacja z noclegiem. Miejscowi oferują wiele możliwości… od namiotów po luksusowe kampy, dzięki czemu każdy może znaleźć coś dla siebie. Nie ważne kogo wybierzecie, trasy są te same. Jedni robią kółko po pustyni w lewo, drudzy w prawo i to cała różnica. Tak czy inaczej… Wadi Rum to punkt obowiązkowy. Nigdy nie zapomnicie tych widoków.
Wadi Rum – nocleg
Jak już wspomniałem opcji macie sporo. My wybraliśmy zwykły camp bez fajerwerków z prostych powodów. Po pierwsze chcieliśmy żeby było bardziej autentycznie. Po drugie do obozu dojeżdża się po zachodzie słońca więc i tak przez okna nie byłoby nic widać. Jedyne co może być warte wydania większych pieniędzy to wschód słońca, przy czym wystarczy otworzyć drzwi namiotu i widać dokładnie to samo. W cenie dostajecie… całodniowa wycieczka samochodem terenowym po pustyni, lunch, zachód słońca na punkcie widokowym, beduińska kolacja, nocleg w namiocie oraz poranne śniadanie i odstawienie w miejsce zostawienia Waszego samochodu.
Jordania w 7 dni – Dzień 6 – 379 km
Morze Martwe
Kolejny dzień to powrót z południa Jordanii w kierunku Ammanu nad Morzem Martwym. Wracaliśmy drogą 65. Sama trasa, oprócz chodzących po ulicy wielbłądów, nie oferuje nic ciekawego. Jest dość monotonna. Po 290 km dojedziecie do morza. Po drodze jest kilka punktów widokowych a około 30 km dalej sporo plaż. Szczerze mówiąc oprócz dużego zasolenia, wygląda jak długie jezioro i nie zrobiło na nas wielkiego wrażenia. To oczywiście nasze subiektywne odczucie.
W Ammanie nocowaliśmy w hotelu The Boutique Hotel Amman. Obiekt w samym sercu Down Town nie wygląda może z zewnątrz imponująco, ale w środku jest wyremontowany i posiada własny parking na tyłach. Na dachu restauracja.
Amman to stolica i największe miasto Jordanii. Ma długą historię, sięgającą ponad 6 tysięcy lat wstecz. Było to ważne miasto w czasach starożytnych, a jego ruiny można zobaczyć do dzisiaj. Obecnie Amman to nowoczesna metropolia, która łączy swoją historię z nowoczesnością. Chodząc po nim wieczorem czujesz się prawie jak w europejskim, imprezowym city. Szczególnie w okolicach Down Town, które zasypia dopiero po 3 rano i to codziennie.
Down Town
Tętniąca życiem dzielnica Ammanu, pełna sklepów, restauracji i ludzi. Wieczorem to istny ul. Tutaj zobaczycie prawdziwe oblicze miasta. Klimat jest naprawdę niesamowity.
Meczet Grand Husseini
Meczet Grand Husseini jest jednym z najważniejszych miejsc kultu w Jordanii. To imponujący przykład architektury islamskiej, z pięknymi detalami i ornamentami. Podobno wewnątrz meczetu znajduje się wiele cennych zabytków, w tym relikwie związane z prorokiem Mahometem i innymi ważnymi postaciami z historii islamu. Niestety nie jest dostępny dla turystów, ale warto zobaczyć go chociaż z zewnątrz.
Cytadela
Cytadela w Ammanie to historyczny i archeologiczny obszar położony na szczycie wzgórza w centrum miasta. Zbudowana przez rzymskiego cesarza, Justinian I, na ruinach wcześniejszych budowli. Na jej terenie znajduje się wiele zabytków z różnych okresów historii, w tym antycznych budowli rzymskich, bizantyjskiego pałacu i meczetu Umajjadów. Najważniejszym zabytkiem jest świątynia Heraklesa, która jest uważana za jedną z najważniejszych pozostałości antycznej architektury w Jordanii. Będąc na wzgórzu, największe wrażenie zrobiła na nas modlitwa płynąca z minaretów na terenie miasta. Mieliśmy ciary. W połączeniu z panoramicznym widokiem, przeżycie jest wyjątkowe.
Widok na miasto z Cytadeli
Teatr Rzymski
Teatr rzymski w Ammanie to jedna z największych atrakcji turystycznych miasta. Zbudowany w I w.n.e., był miejscem, w którym odbywały się spektakle teatralne, gladiatorskie oraz uroczystości państwowe. Mieścił do 6000 widzów. Jest to jeden z najlepiej zachowanych teatrów rzymskich na Bliskim Wschodzie, nadal używany do organizacji różnego rodzaju wydarzeń kulturalnych. Przy wejściu znajduje się również muzeum poświęcone historii regionu.
Teatr Rzymski w Ammanie
Souk Al-Sukar
Bazar, po prostu bazar. Znajdziecie tu mydło i powidło. Mnogość kolorów i zapachów kusi na każdym kroku. Ciekawą rzeczą są kiszonki. Kiszą tu niemal wszystko. Szczególnie polecamy kiszoną rzepę. Palce lizać.
Rainbow Street
Rainbow Street to mekka klubów i barów. Jednym słowem, imprezownia Ammanu. Wieczorem zjeżdża się tu masa ludzi, szczególnie młodych oraz turystów. Co ciekawe, jest również ważnym miejscem dla społeczności LGBT, dla której tradycyjna kultura nie jest przychylna. Dzieje się dużo i głośno.
W Ammanie szczególnie polecamy restaurację JAFRA. Pyszne jedzenie i świetna obsługa. Jeśli chcecie zjeść na balkonie to trzeba wcześniej zrobić rezerwację lub przyjść najpóźniej po 18:00.
Podsumowując… to jeden z lepszych tripów był. Wybraliśmy się na początku maja. Jest to bardzo dobry termin jeśli chodzi o pogodę. Ani zimno, ani gorąco, w sam raz. Ponieważ jest poza sezonem, ceny są przyzwoite i turystów nie za dużo.
Jordania jest niesamowitym krajem. Przez tydzień nie zobaczyliśmy oczywiście wszystkiego, ale na pewno większość z miejsc które zobaczyć trzeba. Przez cały wyjazd czuliśmy się bardzo bezpiecznie. Nawet w miejscach turystycznych nie ma, typowego dla krajów arabskich, natrętnego nagabywania. Jordańczycy są bardzo uprzejmi i bardzo pomocni. Kilka razy zdarzyło nam się tego doświadczyć, mimo że nie prosiliśmy o pomoc. Jedzenie jest genialne. Ichniejsze humusy i falafele to poezja. Jeżeli tylko będziecie mieli możliwość, jedźcie i sprawdźcie sami.
JORDAN PASS i WIZA
Przyjeżdżając do Jordanii musicie wykupić wizę. Wyjątkiem jest przylot do Akaby gdzie wiza zostanie wbita za darmo. Jeżeli planujecie zwiedzić Amman, Al-Karak, Petrę, Wadi Rum oraz wiele innych atrakcji to i tak opłaci Wam się wykupić JORDAN PASS. W cenie dostajecie wizę oraz darmowe wejścia do większości zabytków. Strona jest również w języku polskim https://www.jordanpass.jo/
WYMIANA WALUTY
Najkorzystniej i bez prowizji wymienicie waluty w Arab Bank na lotnisku.
BRAK ZASIĘGU NA PUSTYNI WADI RUM
Trzeba pamiętać że na pustyni Wadi Rum właściwie żadna sieć nie ma zasięgu. Dopiero w Wadi Rum Village połączycie się ze Światem.
JAZDA SAMOCHODEM PO JORDANII
Generalnie jeździ się całkiem dobrze. Trzeba uważać, ponieważ przepisy ruchu drogowego często bywają ignorowane. Wystarczy płynąć z prądem i trąbić na wszelki wypadek. UWAGA NA PROGI ZWALNIAJĄCE!!! Są wszędzie i przeważnie nie oznaczone. Potrafią się pojawić nawet na prostej drodze na pustkowiu.
Internet w Jordanii
Kartę SIM, na lotnisku w Ammanie, kupicie w jednym z punktów przy wyjściu z terminalu. Stawki są bardzo podobne a koszt to od 80 zł w górę w zależności od pakietu GB.
ODSPRZEDAŻ KARTY SIM – NIE RÓBCIE TEGO!
Dlaczego? Kartę rejestrujecie na swoje dane i swój paszport. Gdyby doszło do jakiegoś przestępstwa, czy to internetowego czy fizycznego, przy pomocy Waszej karty lub została by znaleziona w miejscu takiego zdarzenia… będziecie mieli spore kłopoty. Myślę że odzyskanie parudziesięciu złotych nie jest warte całego ewentualnego stresu i odkręcania wszystkiego.
Koszty
Koszty na 2 osoby
Loty Ryanair z Warszawy Modlin, z pierszeństwem wejścia, 2 szt. bagażu podręcznego i wyborem miejsc
999 zł
Samochód z pełnym ubezpieczeniem i paliwem (wynajęty na lotnisku)
1400 zł
JORDAN PASS
755 zł
Hotele
1717 zł
Wadi Rum z całodniową wycieczką i noclegiem
620 zł
Jedzenie (jedliśmy tylko w restauracjach)
1000 zł
Całodzienny pobyt w Berenice Beach Club pod Akabą (z obiadem na miejscu)
Witamy serdecznie 🙂 Nazywamy się Wygodni… i jesteśmy wygodni 🙂 Po 40-tce zaczęliśmy korzystać z życia i dość intensywnie podróżować. Na naszym blogu znajdziecie dużo informacji, które na pewno przydadzą Wam się podczas planowania własnych podróży. Zapraszamy! 🙂
Newsletter
Zapisz się do newslettera
ZYSKAJ DOSTĘP DO UKRYTYCH TREŚCI NA NASZYM BLOGU
Dziękujemy za dołączenie!
Sprawdź maila w celu potwierdzenia zapisu do naszego newslettera.
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.